poniedziałek, 2 marca 2020

Gdyby jednak perspektywa wyglądała inaczej 

Załóżmy że ludziom bezdomnym przez jaki kolwiek wyrok exmisyjny lub z jakiej kolwiek innej przyczyny pozostali osobami bezdomnymi będącym bez meldunku powyżej pół roku niezależnie od tego czy wynajmowali w tym czasie lokal, powinien przysługiwać lokal socjalny lub komunalny. I dalej w przypadku gdy urząd miejski nie zobowiąże się do udzielenia wsparcia w postaci mieszkania socjalnego lub komunalnego, po tym czasie, osoby bezdomne będące bez meldunku mogły by mieć pełne wsparcia prawo odszkodowawcze którego kwota odszkodowania była by równa ceny rynkowej kawalerki wraz z wszelkimi dodatkowymi kosztami zakupu.. z zobowiązaniem prawnym do zakupu na własność bez możliwości sprzedaży ale z możliwością dziedziczenia na dzieci.

Chodźby przez obecne przepisy socjalne które nie dają możliwości otrzymania mieszkania socjalnego lub komunalnego ludziom nie posiadającym meldunku i nie mającym do kąd wrócić.
Według mnie niezależnie od tego czy kupują oni chwilową obecność w postaci wynajmowanego pokoju... są oni osobami bezdomnymi niezależnie czy tego by o nich tak mówiono chcą czy też nie.

Podobnie jak powyżej i niezależnie od tego czy człowiek jest bezdomny i za razem bez meldunku ...
Osobom nie w pełni sprawnym również powinien przysługiwać lokal socjalny lub komunalny chodźby ze względu na dyskryminacje osób z niepełnosprawnością przez potencjalnych pracodawców jak i urzędów pracy... przez brak szerokiego wachlarza ofert pracy z głównie siedzącymi stanowiskami pracy jak i brak określonych szkoleń w ramach przekfalifikowania zawodowego dla osób z niepełnosprawnością niezależnie od stopnia niepełnosprawności. 
I przez brak pracy odpowiedniej do stanu zdrowia, ciągnącej się dłużej niż dwa lub trzy miesiące.
Osoby te również w przypadku gdy urząd miejski nie zobowiąże się do udzielenia wsparcia w ciągu sześciu miesięcy, osoby niepełnosprawne będące bez meldunku mogły by mieć pełne wsparcia prawo odszkodowawczego którego kwota odszkodowania była by równa ceny rynkowej kawalerki... we własności wraz z wszelkimi dodatkowymi kosztami zakupu, z zobowiązaniem prawnym do zakupu bez możliwości sprzedaży ale z możliwością dziedziczenia na dzieci.

Oba te przypadki były by wpisane jako niezależne od  warunków finansowych i metrażowych jakie obecnie funkcjonują.
Natomiast odszkodowania dla obywateli wypłacene były by z budżetu danego miasta w którym osoba ta wykazała by chodźby jedną umowę najmu na jego terenie jako świadectwo że zależy takiej osobie na mieszkaniu.

Swoją drogą pozwoliło by to poprawić znacznie sytuację związaną z przyrostem naturalnym o którym się mówi w związku z obecnym niżem demograficznym.

Ludzie mający od dziecka dobry start bez sytuacji tak niebezpiecznej jak bezdomność jako jedyni mogli by otrzymać kredyt na mieszkanie które mogli by kupić. 
Natomiast wymaganie nawet poprzez brak jakich kolwiek możliwości w skutek czego doprowadza się ich do zmuszania ...osób bezdomnych czy niepełnosprawnych do czynu jakim jest kredyt powinno być w mojej ocenie surowo karane... bo ci ludzie nie mają często wsparcia ze strony rodziny... są zostawieni sami sobie.

Czynsz każdego zakupionego pieniędzmi z odszkodowania ze środków budżetu miasta byłby na tyle niski by środki z miejskiego ośrodka pomocy społecznej w trakcie trwającego statusu osoby bezrobotnej mogły w pełni zapewnić podstawy egzystencji przy założeniu że osoba ta jest zarejestrowana w urzędzie pracy który robił by wszystko by taka osoba dostała odpowiednią pracę biorąc pod uwagę również stan zdrowia osoby niepełnosprawnej.

Natomiast pieniądze z odszkodowań tego rodzaju nie były by wypłacone dla osoby bezdomnej lub niepełnosprawnej do ręki z powodu ryzyka iż mogły by one te pieniądze przeznaczone na określony cel przeznaczyć na inne rzeczy...lecz były by przekazywane bezpośrednio dla osób które chcą sprzedać kawalerkę w ramach dopięcia sprawy do końca czego kolejnymi zobowiązaniami były by zameldowanie się i wprowadzka do mieszkania osób bezdomnych czy niepełnosprawnych.

Przyświecająca myśl by banki płaciły do budżetu miast pieniądze na odszkodowania dla ludzi lub budowę infrastruktury mieszkaniowej nie roszcząc sobie żadnych praw do własności w zamian za fakt że istnieje oprocentowanie kredytów przez które ludzie płacą za niego podwójnie lub powyżej kwoty wolnej od podatku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz